Każdy kto mnie zna, wie, że niedziela to dzień święty jeśli chodzi o rodzinę. Tego dnia nie ma wymówek. Jemy wspólnie przyrządzone śniadanie, obiad i kolację. Każdy ma w tym swój udział i nie robimy nic na siłę. Dzieci nakrywają do stołu, tata robi herbatę, a ja zwykle staram się przygotować coś smacznego. Dziś jest jeszcze babcia i dziadek. Dodatkowa radość moich dzieci :-).
Lubię takie momenty. Dzieci są szczęśliwe, bardzo otwarte. Opowiadają różne zabawne, bądź nie, sytuacje, które miały miejsce w minionym tygodniu. Jest to czas wyszarpnięty niemalże, specjalnie dla naszej czwórki w tym cotygodniowym biegu.
Polecam wszystkim zapracowanym 🙂
Miłej niedzieli!