Czas tak szybko mija. Tydzień za tygodniem mija nie wiadomo kiedy. Niedługo ferie i co za tym idzie dzieciaki będą miały dwa tygodnie wolnego.
Mikołaj zaplanował czytanie lektury (Pan Kleks się kłania). Maja załapała bakcyla na lodowisku i myślę, że moja wszechstronnie uzdolniona połowa wyszkoli nam córkę w tym kierunku :-).
Wydaje mi się, że kiedyś rodzice nie musieli nam specjalnie organizować dnia wolnego. Niezależnie od pory roku, wolne dni spędzałam z rówieśnikami na podwórku. Zwykle mieliśmy co robić, a rodzice nie musieli notorycznie wysłuchiwać, że jest nudno i nie mamy co robić.
Obecnie ferie czy wakacje to rodzicielskie wyzwanie. Takie czasy niestety :-(.
Póki co miłego, rodzinnego weekendu 🙂